Maraton sportowy!!!
Komentarze: 2
Jak powszechnie wiadomo dzisiaj jest rozpoczęcie Igrzysk - zapowiada się długi, ale mam nadzieję ciekawy wieczór :] Nie będę pisała o naszych szansach medalowych, ale oczywiście liczę na świetne występy naszych reprezentantów i oby zdobyli jak największą ilość medali. Najmocniej kciuki będę trzymała.... chyba wiadomo za kogo :], ale dla formalności: za Marcina Urbasia i siatkarzy!! Maraton sportowy czas zacząć! Tak a' propos, współczuję tym, którzy nie lubią oglądać sportu :D i przy okazji moim współlokatorom, bo rezerwuję telewizor na całe dwa tygodnie :]
Odbiegając od tematu Igrzysk: wczoraj odbyły się spotkania II rundy eliminacyjnej Pucharu UEFA z udziałem trzech naszych drużyn. Grała Legia, Amica i Lech.
FC Tbilisi - Legia Warszawa 0:1 (0:0) Bramka: Tomasz Sokołowski II (78 min.) [brawa za świetny przekaz z Tibilisi :] ]
Terek Grozny - Lech Poznań 1:0 (0:0) Bramka: Dmitrij Czomucha (90min.) [:D]
Amica Wronki - Kispest Honved Budapeszt 1:0 (1:0) Bramka: Paweł Kryszałowicz (23 min.) [Amica powinna wygrać zdecydowanie wyżej....ale i tak znakomicie grał Kryszałowicz, Kikut i Burkhardt]
I jeszcz jeden mecz:
Wisła Kraków - Real Madryt 0:2 (0:0)
Bramki: Fernando Morientes (72 min., 90 min.) [niestety, ale Wisła nie utrzymała wyniku remisowego, jaki był przez większość spotkania i jeszcze szkoda niewykorzystanych sytuacji, ale w końcu Real, to Real i tak wielkie brawa za podjęcie walki :] Jeszcze jest rewanż!!]
„Na pewno nie przynieśliśmy wstydu [co to, to nie!!]. Szkoda, że trafiliśmy na Real już teraz. Gdybyśmy zmierzyli się z innym zespołem, jakimś europejskim średniakiem, wynik na pewno byłby lepszy” – Kłos [brawa dla Tomkaza świetny mecz].
I jeszcze jeden mecz Ligii Mistrzów:
Bayer Leverkusen - Banik Ostrava 5:0 (1:0) [niestety]
Bramki: Franca trzy (10, 67 i 88), Juan (74), Dimitar Berbatow (82)
W zepsole Bayeru grał Jacek Krzynówek - zaliczył dwie asysty przy bramkach z 74 i 82min. Ale i tak byłam za Banikiem [zespół czeski!!] Rewanż oczywiście będzie, ale szanse na awans nikłe :(
Dodaj komentarz