celtic-girl

Włochy zremisowały z Czechami 2:2 (1:1) w towarzyskim meczu piłkarskim, rozegranym w srodę w Palermo. Bramka Tomasa Rosicky'ego dała Czechom remis w wyjazdowym meczu z Włochami. W 89. minucie pomocnik gosci pokonał Francesco Toldo potężnym strzałem z narożnika pola karnego.Trzy minuty wczesniej Antonio Di Natale wywalczył prowadzenie dla gospodarzy - wykorzystał znakomite podanie Carlo Nervoi i z bliska wbił głowa piłkę do siatki.
W pierwszej połowie także padły dwie bramki. W 14. minucie Christian Vieri strzelił gola dla Włoch, a tuż przed przerwa wyrównał Jiri Stajner.Obie drużyny zmieniły podczas meczu 20 piłkarzy - Włosi w drugiej połowie wystawili nowa jedenastkę, Czesi wprowadzili na boisko dziewięciu nowych zawodników.

Włochy - Czechy 2:2 (1:1)
Bramki: dla Włoch - Christian Vieri (14), Antonio Di Natale (86); dla Czech - Jiri Stajner (42), Tomas Rosicky (89).

Włochy: Gianluigi Buffon (46-Francesco Toldo); Christian Panucci (46-Massimo Oddo), Nicola Legrottaglie (46-Matteo Ferrari), Alessandro Nesta (46-Daniele Adani), Stefano Bettarini (79- Giuseppe Pancaro); Stefano Fiore (64-Carlo Nervo), Andrea Pirlo (46-Simone Barone), Simone Perrotta (82-Sergio Volpi), Alessandro Del Piero (64-Antonio Di Natale); Francesco Totti (46-Bernardo Corradi), Christian Vieri (46-Marco Delvecchio).

Czechy: Jaromir Blazek (46-Antonin Kinsky); Zdenek Grygera (46- Martin Jiranek), Rene Bolf (88-Petr Vorisek), David Rozehnal (46- Vaclav Drobny), Marek Jankulovski; Karel Poborsky (46-Roman Tyce), Tomas Galasek (56-Tomas Huebschman), Pavel Nedved, (80-Jiri Jarosik), Tomas Rosicky; Jan Koller (46-Vratislav Lokvenc), Jiri Stajner (46-Marek Heinz).

Tekst ze strony SportOnet

Sezon lekkoatletyczny się zaczyna już na poważnie. Cieszy mnie to niezmiernie ;) Jestem strasznie wkur**, że Jedynka nie transmitowała Halowych Mistrzostw Polski ;( Czemu??!! A było co oglądać i za kogo trzymać kciuki :* 'Mój' Marcin Urbas startował na dwóch dystansach: 60m i 200m. Jak się dowiedziałam początkowo w planach było tylko 200m, a na 60 tylko To miało być przetarcie przed niedzielnym biegiem na 200 m. Zdanie zmienilismy dopiero po biegu eliminacyjnym. Uznalismy, że jak cos robić, to do końca" - powiedział Urbas po zawodach, okładajac stopy woreczkiem z lodem.-To nie kontuzja - uspokajał - tylko jeden z elementów odnowy biologicznej po biegu. Zawsze robię to po zawodach, jeżeli mam dostęp do lodu. Drugim elementem jest masaż. Tak więc Marcin zdobył złoto w biegu na 200m z najlepszym życiowym czasem w biegu w hali w Spale na 200m - 20,90 :). Poza tym zdobył jeszcze srebro w biegu na 60m (oczywiscie w hali) z czasem 6,73 ;)
"Z obu biegów finałowych jestem zadowolony. Wiem, że na 60 m można było zejsć do 6,70, czyli do mojego rekordu życiowego. Ale 6,73 to dobry prognostyk na przyszłosć. Szybkosciowo jestem swietnie przygotowany" Ja mam nadzieję, żę to dopiero początek i że z biegiem czasu forma będzie jeszcze rosła :*

Cytaty ze strony SportOnet